Manicure w domu


Witajcie Kochani w nowym poście. Dziękuję za Wasz spory odzew po ostatnim poście o problemach w pracy i cieszę się, że takie tematy również Was interesują. Dzisiaj mam dla Was poradnik, jak w domowym zaciszu wykonać zabieg manicure, po którym nie tylko dłonie będą wyglądać lepiej, ale i lakier dłużej się utrzyma. To co? Zaczynamy?

Ja przed rozpoczęciem przygotowuje sobie wszystkie niezbędne akcesoria.
Są to zmywacz do paznokci, waciki kosmetyczne, pilniczek o gradacji 180\240, patyczki bambusowe i obcinaczki. Dodatkowo miseczka z ciepłą wodą (około 1/4) i mlekiem (około 1/3) z dodatkiem odrobiny miodu. Mleko z miodem nawilża, łagodzi i wzmacnia paznokcie. W takiej mieszance trzymam dłonie przez około 10 minut. Następnie przechodzę do sprawdzenia długości moich paznokci i niweluję różnicę pilnikiem.
Kolejnym elementem jest odsunięcie patyczkiem bambusowym skórek i wycięcie obcinaczkami nadmiaru.
Powyżej macie porównanie przed i po wycięciu skórek. Wiem, że wiele manicurzystek odradza wycinanie skórek, ale kto zna lepiej swoje paznokcie, jak nie my sami. Jeśli regularnie odsuwacie skórki to nie ma potrzeby ich wycinania. U mnie ten etap był konieczny. Następnie pilniczkiem lekko matowię płytkę paznokcia. Robię to naprawdę delikatnie, żeby nie uszkodzić paznokcia. Kolejno przecieram paznokcie zmywaczem ( u mnie Isana bez acetonu) i maluję paznokcie na wybrany kolor.


Tutaj widzicie paznokcie po jednej warstwie lakieru.
Gdy pierwsza warstwa lakieru wyschnie to nakładam drugą nie zapominając o wolnym brzegu. Ja nie używam top coatu, a paznokcie trzymają się spokojnie do tygodnia a i czasem dłużej.
Tak było przed.
A tak jest po:)
Na koniec najlepiej użyć oliwki do skórek lub olejku migdałowego, arganowego czy oliwy z oliwek.
Mam nadzieję, że sprawdzicie na sobie mój sposób na ładne paznokcie i długotrwały efekt. Czekam na Wasze komentarze i do zobaczenia wkrótce.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

10 przypadkowych faktów o mnie

lakier Pupa